FC Barcelona sprowadziła Oriola Romeu na pozycję defensywnego pomocnika, ale nie był on jedynym kandydatem do zastąpienia w środku pola Sergio Busquetsa. Jednym z graczy łączonych z Dumą Katalonii był Holender Tijjani Reijnders, który po dobrych występach w AZ Alkmaar za 19 mln euro przeszedł do Milanu.
Historia mogła potoczyć się inaczej, a Reijnders mógł zostać graczem Barcelony. Holender przyznał w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport, że trener Xavi Hernández osobiście do niego zadzwonił, aby poznać jego sytuację i wybadać możliwość jego pozyskania, ale pomocnik zaakceptował już ofertę z Mediolanu.
„Czy to prawda, że zadzwonił do mnie Xavi? Tak, ale ja już wybrałem. Rozmawiałem z Moncadą i Piolim… I w tamtym momencie podjąłem decyzję, nawet z rodziną. Zdecydowałem już, że będę grać w Milanie”, powiedział Reijnders o zainteresowaniu Barcelony.
Mimo zainteresowania ze strony Dumy Katalonii dla Reijndersa jasne było, że po odejściu Sandro Tonaliego będzie mógł mieć sporą rolę w Milanie, dlatego też podpisał z Włochami pięcioletni kontrakt.