Kilka dni temu "Bild" poinformował, że Barça i Real obserwują sytuację Leroya Sané. Kontrakt skrzydłowego Bayernu wygasa w 2025 roku i jeśli nie przedłuży umowy, lato przyszłego roku może mieć kluczowe znaczenie dla jego przyszłości.
Teraz dziennikarz Fabrizio Romano wskazuje na nowe rozmowy między otoczeniem zawodnika a Bayernem. Na razie jednak nie osiągnięto porozumienia, dlatego też Barça nie traci z oczu zawodnika, który bardzo pasuje do tego, czego Xavi oczekuje od skrzydłowych.
W tej chwili ani Ferran, ani Raphinha nie mają gwarancji gry w pierwszym składzie, a Barça bardzo uważnie przygląda się rynkowi skrzydłowych. Xavi ma problemy ze znalezieniem kogoś na lewe skrzydło. Jedynie João Félix wydaje się czuć komfortowo na pozycji, na której ani Lamine Yamal, ani Raphinha, ani Ferran nie czują się najlepiej.
Sané przeżywa świetny moment w Bayernie. Niemiec jest bardzo poszukiwanym typem napastnika, ponieważ na rynku nie ma wielu graczy z umiejętnością gry jeden na jednego.
Skrzydłowy jest w wyjątkowej formie, z dziewięcioma golami i pięcioma asystami w 17 meczach. Sané jest zawodnikiem docenianym przez obszar sportowy Blaugrany. W rzeczywistości jego nazwisko było na stole latem tego roku i poprzedniego, ale Barça nie wykonała żadnego ruchu z powodu braku środków finansowych.
Na razie klub jest tylko informowany o jego sytuacji, ponieważ ma doskonałe relacje z jego agentem, który reprezentuje też Marcosa Alonso, ale nie było żadnej konkretnej propozycji.