FC Barcelona od dwóch tygodni nie opuszcza swojego miasta, w spokoju trenuje i wygrywa kolejne mecze. W niedzielny wieczór czeka nas mecz na szczycie La Liga - na Stadion Olimpijski zawita Girona, marząca o byciu samodzielnym liderem wobec straty punktów przez Real Madryt. Szykują się wielkie emocje. Start o 21:00.
"Królewscy" z Madrytu stracili punkty na trudnym terenie w Sewilli i Barca może się zbliżyć już na dwa oczka, jeśli tylko wygra w niedzielę. Na ten moment jednak Blaugrana traci też do Girony, która w tym sezonie zremisowała z Sociedad i Bilbao, przegrała z Realem i wygrała wszystkie pozostałe mecze! Podopieczni Michela są też już w 1/16 finału Copa del Rey - za dwa dni odbędzie się losowanie tej fazy, w której do gry włączy się też Barca. Wszystkiemu przegląda się też Atletico, które również nie traci kontaktu z czołówką. Różnie to wyglądało w ostatnich latach, ale wydaje się, ze wspomniana czwórka na dobre odjechała reszcie ligi i Sociedad, Bilbao czy Betis walczą już tylko o miejsce w Lidze Europy.
Girona awansowała do La Liga w 2017 roku i w lutym 2018 przegrała na Camp Nou aż 6-1, hat-trickiem popisał się wówczas Luis Suarez. We wrześniu tego samego roku było niespodziewanie 2-2 (pamiętny mecz z czerwoną kartką dla Lengleta), ale na koniec tamtego sezonu Barca świętowała mistrzostwo, a Girona spadła do Segunda Division. W zeszłym sezonie jednak powróciła, zajęła wysokie, dziesiąte miejsce i w kwietniu potrafiła zremisować z Barcą 0-0. Katalończycy z urokliwego miasteczka na północy regionu są fenomenalni na wyjazdach - w pierwszej kolejce zremisowali w San Sebastian, a następnie wygrali wszystkie kolejne mecze!
Wokół Xaviego pojawiały się w ostatnim czasie wątpliwości, ale zwycięstwami z Porto i Atletico trener Barcelony kupił sobie z pewnością sporo czasu. Czy jego ekipa pójdzie za ciosem w niedzielny wieczór? Jakiego składu należy się spodziewać? Na pewno nie wystąpią kontuzjowani Ter Stegen, Marcos Alonso, Inigo Martinez oraz Gavi. W bramce zobaczymy Inakiego Pene, a dalej Kounde, Araujo, Christensena oraz Cancelo. W drugiej linii pewniakami są Pedri, de Jong oraz Gundogan. W ataku, wszystko na to wskazuje, Lewandowskiemu partnerować będą Raphinha oraz Joao Felix. W drużynie Girony na wypożyczeniu gra Pablo Torre, ale klauzula uniemożliwia mu występ w tym meczu. 20-latek i tak by raczej nie zagrał lub wszedł w samej końcówce, jak dotychczas w La Liga uzbierał tylko 201 minut (ostatnio zagrał pełne 90 i strzelił gola w meczu Copa del Rey).
Przed Barceloną jeszcze cztery oficjalne mecze w 2023 roku. Już w środę należy przyklepać pierwsze miejsce w Lidze Mistrzów meczem w Antwerpii, a w przyszłą sobotę czeka nas meczycho na Estadio Mestalla w Valencii. Później jeszcze domowy pojedynek z Almerią i kilkadziesiąt godzin później towarzyskie spotkanie z Club America w Dallas (22 grudnia o 3:00 czasu polskiego). Następnie piłkarze rozjadą się na krótkie świąteczne urlopy, a do rywalizacji wrócą dopiero 4 stycznia na Wyspach Kanaryjskich. W międzyczasie czekają nas wspomniane losowanie Copa del Rey oraz losowanie 1/8 finału Ligi Mistrzów (18 grudnia). Mamy nadzieję na dobrą końcówkę tego całkiem udanego dla Barcy roku.
FC Barcelona - Girona FC, Estadi Olimpic, 10.12.2023 godz.21:00
Sędziuje: Diaz de Mera Escuderos