Xavi Hernández, trener FC Barcelony, wypowiedział się dla Movistar+ po zakończeniu finału Superpucharu Hiszpanii i wyraził swoje rozczarowanie z powodu porażki z Realem Madryt (4-1) po meczu, w którym Blaugrana została pokonana przez wysoką intensywność i skuteczność madrytczyków.
"Jest rozczarowanie, smutek. Taki jest futbol, musimy zmierzyć się z gorzką stroną. Mieliśmy wiele nadziei, ekscytację, ale to był najgorszy mecz ze wszystkich. Zaczęliśmy mecz bardzo źle, mieliśmy szansę na zmniejszenie straty, ale potem gol na 3:1 sprawił, że sprawy znów potoczyły się bardzo źle. W żadnym momencie nie czuliśmy się komfortowo, dominowaliśmy, a te, okazje, które generowaliśmy, nie wchodziły. Real wyrządził nam krzywdę kontrami, nie zatrzymywaliśmy ich przejść. Musimy doświadczyć gorzkiej strony futbolu. Rok temu doświadczyliśmy najlepszej, a dzisiaj najgorszej. Przepraszam kibiców, ponieważ trudno było nam rywalizować i pokazaliśmy się z najgorszej strony. Doświadczyłem wielu porażek w mojej karierze i ostatecznie się podnosiliśmy. Barça wróci", powiedział Xavi, wyraźnie dotknięty porażką.
"To jasne, że będą to trudne dni, z dużą ilością krytyki, ale musimy to zaakceptować. Nie zagraliśmy na poziomie wymaganym w finale i przez klub. Musimy dojść do siebie i myśleć o tytułach, które są jeszcze przed nami", dodał Xavi na boisku.Po wystąpieniu przed Movistar+ Xavi udał się na konferencję prasową, aby dokładniej przeanalizować finał Superpucharu przeciwko Realowi Madryt i podkreślił, że kluczem do meczu były dwie bramki stracone w pierwszych 10 minutach gry.
"Sposób w jaki weszliśmy w mecz naprawdę na nas wpłynął. Nie można tracić tak szybko bramek. Byliśmy bardzo słabi w obronie i nie byliśmy dobrzy w pressingu. Wiele nam brakowało w tych 10 minutach. Zareagowaliśmy golem Lewandowskiego, ale karny nas zabił. To był finał, przeciwko Realowi, a my nie pokazaliśmy poziomu wymaganego do rywalizacji o taki tytuł", powiedział Xavi, który ubolewał nad brakiem solidności defensywnej Barçy przeciwko Realowi, który był w stanie maksymalnie wykorzystać szybkość Viniciusa i Rodrygo.
"Nie zatrzymywaliśmy akcji, nie popełnialiśmy fauli taktycznych, a pierwsze dwa gole padły po dwóch rajdach. To ciężka porażka. Jesteśmy wkurzeni. Jako Culé jestem rozczarowany. To jeden z najgorszych wyników w tym sezonie. Musimy być bardzo samokrytyczni. Mamy wiarę i nadzieję, ale to nie wystarczy. Chcę przeprosić kibiców, ponieważ nie jest to obraz, który musimy pokazać w finale przeciwko Realowi Madryt", powiedział trener Terrassy, który chciał również jasno powiedzieć: "Musimy rywalizować o trzy pozostałe tytuły" i przypomniał: "Dziś klub nie może nikogo sprowadzić", aby zapewnić drużynie skok jakościowy.
"Rok temu mieliśmy cały kontekst, by mówić o 'nowej erze'. Teraz sprawy idą źle i musimy coś zmienić", podsumował Xavi.