Zła passa Almeríi w La Lidze - ostatnie miejsce bez zwycięstwa po 23 meczach - nie przeszkodziła niektórym zawodnikom w pokazaniu swojej jakości i staniu się celem dużych klubów. W związku z tym Xavier Bosch poinformował w MD, że w styczniu FC Barcelona przyglądała się 22-letniemu senegalskiemu pomocnikowi Dionowi Lopy'emu, który przybył z francuskiego Stade Reims za 6,5 miliona (+3,5 miliona w zmiennych). Nic z tego nie wyszło, głównie z powodu problemów finansowych związanych z ligowym fair play, a Blaugrana, jak donosi MD, już pracuje nad sprowadzeniem Aleixa Garcii, 26-letniego pomocnika z Girony, na przyszły sezon. Opcja Senegalczyka wciąż jednak istnieje na letnie okienko transferowe, ponieważ klub nadal będzie miał problemy finansowe.
Co ciekawe, Lopy wymienił Aleixa jako jednego ze swoich punktów odniesienia. Podał również Martína Zubimendiego, niemożliwe marzenie Xaviego Hernándeza ze względu na cenę i fakt, że nie chce on przenosić się z Realu Sociedad.
Rozmawiając z UDA Radio, Lopy ujawnił, zapytany o swoje piłkarskie referencje: "Moim idolem jest Paul Pogba, Francuz. W Senegalu od czasu do czasu nazywali mnie Pogbą, ponieważ bardzo go podziwiam i widziałem wiele jego filmików. Bardzo lubię też Zubimendiego i Aleixa Garcię".
Lopy, który rozegrał świetny mecz na Santiago Bernabéu przeciwko Realowi Madryt przegrany z powodu sędziowania i VAR, definiuje siebie jako spokojnego i silnego psychicznie zawodnika: "To sposób, w jaki gram, zawsze tak robiłem, nawet kiedy byłem mały, mój trener powiedział mi, że jestem bardzo spokojny w grze w piłkę nożną. To także moja siła, gdybym zmienił swoją grę, nie byłbym taki sam, dobrze sobie radzę".
Pomimo słabego sezonu Almerii w La Lidze afrykański pomocnik powiedział: "Myślę, że dokonałem dobrego wyboru. Od pierwszego meczu zdałem sobie sprawę, że liga hiszpańska jest dla mnie odpowiednia. Nie żałuję, że byłem we Francji, ponieważ wiele się nauczyłem, ale te rozgrywki są dla mnie idealne. Tam gra jest bardziej intensywna, z większą siłą, a tutaj jest więcej jakości. Cieszę się, bo tam nie byłem w stanie wykorzystać swoich atutów".