Minimalistyczne zwycięstwo
FC Barcelona wygrała u siebie 1-0 z UD Las Palmas w meczu 30. kolejki La Ligi.
W pierwszym składzie znaleźli się: ter Stegen, Cancelo, Martínez, Cubarsí, Koundé, Sergi Roberto, Gündogan, Fermín, Raphinha, Lewandowski oraz Lamine Yamal. W pierwszych minutach dwie okazje miał Lewandowski, ale najpierw uderzył niecelnie, a później bramka nie została uznana z powodu spalonego. W okolicach 20. minuty do siatki trafił Raphinha, ale sędzia ponownie nie uznał gola, ponieważ według arbitra Brazylijczyk brał udział w akcji i był na spalonym. Zaraz potem poza polem karnym Raphinhę faulował bramkarz Valles, więc Las Palmas grało w 10 z drugim golkiperem. W kolejnych minutach w poprzeczkę trafił Lewy, uderzali też Fermín i aktywny Raphinha.
Na drugą połowę Barcelona wyszła takim samym składem. Do podania Cubarsíego nie dobiegł Fermín, który po niecałym kwadransie został zastąpiony przez Félixa. Chwilę później Portugalczyk przerzucił piłkę do Raphinhii, a ten głową trafił do siatki. Na ostatnie 20 minut za Lamine Yamala wszedł Ferran. Po podaniu Raphinhii świetną okazję miał Félix, ale trafił w poprzeczkę, później futbolówka odbiła się jeszcze od bramkarza, od słupka i nie trafiła do siatki. Vitor Roque i Oriol Romeu zastąpili Lewandowskiego i Sergiego Roberto. W ostatnich minutach Las Palmas się nie poddawało, a Barcelona pozwoliła na strzał Moleiro, który na szczęście zatrzymał się na bocznej siatce.
Barcelona zalicza zwycięski powrót po przerwie reprezentacyjnej. Zespół nie wykorzystał wielu szans na podwyższenie wyniku i pod koniec meczu mógł czuć się odrobinę zagrożony. Najważniejsze są jednak trzy punkty zdobyte po wznowieniu rozgrywek i wykartkowanie się Lewandowskiego, Iñigo i Cancelo. Teraz czeka nas przerwa w La Lidze z powodu finału Pucharu Króla, więc następny mecz Barça rozegra w środę 10 kwietnia o 21. W pierwszym starciu ćwierćfinału Ligi Mistrzów powalczy w Paryżu z PSG.
FC Barcelona - UD Las Palmas 1-0
59' - 1-0 - Raphinha