Sergi Roberto wciąż czeka na rozstrzygnięcie swojej przyszłości w Barcelonie i choć nie chce wyznaczać ostatecznego terminu, analizuje i ocenia różne napływające oferty. Barça nie wykonała żadnego ruchu, odkąd poinformowała go, że jego przedłużenie umowy jest teraz uzależnione od tego, ile zajmie miejsca w przestrzeni płacowej drużyny. Zawodnik nie jest zwolennikiem przedłużania tej niepewności, a w Dumie Katalonii nie jest on priorytetem jak wtedy, kiedy trenerem był Xavi.
Według MD przygląda mu się kilka klubów La Ligi. Girona ma go na liście, ale wychowanek nadal uważa jego przejście tam za skomplikowane, choć nie wyklucza takiej możliwości. Nie jest to jedyna drużyna, która kontaktowała się z jego przedstawicielem Josepem Marią Orobitgem. Sevilla, poprzez pośrednika, również zwróciła na niego uwagę, podobnie jak Valencia. Przyciąga go pomysł kontynuowania gry w La Lidze i w Europie. Inter Mediolan jest jednym z zagranicznych klubów, które zawsze zwracają uwagę na jego sytuację.
Zawodnikowi z Reus kończy się kontrakt z Barçą 30 czerwca i chociaż fair play klubu może zostać odblokowane wraz z nadejściem dźwigni, chciałby rozwiązać swoją przyszłość, gdy drużyna rozpocznie presezon 10 lipca.