Dni mijają, a przyszłość Oriola Romeu pozostaje nierozstrzygnięta. Chociaż wszystkie strony uważają za oczywiste, że pomocnik opuści Barçę tego lata, w rzeczywistości zawodnik ma jeszcze rok kontraktu, a jego odejście nie zostało jeszcze wynegocjowane. W poniedziałek, według Jijantes, agent Romeu, Mágico Díaz, spotkał się w Ciutat Esportiva z Deco, dyrektorem sportowym Barçy.
Romeu, który podpisał kontrakt z Barçą do 2025 roku, nie cieszył się taką rolą, jakiej oczekiwał w Blaugranie. Katalończyk zaczął na dobrym poziomie, ale otrzymywał coraz mniej minut, a krytyka wobec niego zrosła. Jego znaczenie w drugiej części sezonu było zerowe do tego stopnia, że w niektórych wywiadach pomocnik zdradził zamiar odejścia tego lata.
Jak donosi Sport, Girona jest jednym z klubów najbardziej zainteresowanych usługami zawodnika z Ulldecony, który, jeśli wróci na Montilivi, powróci do klubu, który był jego domem od czasu opuszczenia Premier League. Pod wodzą Míchela Romeu notował świetne występy, stąd klub z Girony jest skłonny ponownie zakontraktować pomocnika, za którego Barça zapłaciła zeszłego lata około 3,5 miliona euro.
Tygodnie mijają, a do rozpoczęcie presezonu już jutro, więc zawodnik musi zacząć dowiadywać się, co stanie się z jego sytuacją. Mając to na uwadze, jego agent, Mágico Díaz, spotkał się dziś rano z Deco. Barça chciałaby spróbować zatrzymać Paua Víctora, zawodnika Girony wypożyczonego w tym roku do zespołu rezerw Blaugrany, więc można spróbować przeprowadzić wspólne negocjacje.
Opcja kupna Paua Víctora opiewała na trzy miliony euro, ale Barcelona nie dotrzymała terminu jej realizacji. Teraz wszystko zaczyna się od zera, aby sprawdzić, czy Barça i Girona mogą osiągnąć satysfakcjonujące porozumienie dla wszystkich stron.