Niemal co roku przychodzi jesienią taki tydzień prawdy, w którym następuje kumulacja trudnych dla FC Barcelony meczów. W ostatnich latach Był to raczej tydzień smutnej prawdy gdy Barca potrafiła w kilka dni przegrać ważny mecz Ligi Mistrzów, a następnie Klasyk z Realem Madryt. W tym roku atmosfera, nastawienie i oczekiwania są inne. Czy słusznie? Jakoś przeżyliśmy kolejną przerwę reprezentacyjną i na szczęście już niebawem się dowiemy. Przed meczami z Bayernem i Realem pora na klasyczny ligowy szlagier: Barcelona podejmuje Sewillę dziś o 21:00.
Jakkolwiek by to nie brzmiało w obliczu aż pięciu kontuzjowanych zawodników, sytuacja kadrowa Barcy dawno nie była tak dobra. Ter Stegen i Bernal mają sezon z głowy, Araujo i Christensen mają wrócić na przełomie roku, a Ferran w najbliższym czasie. Oprócz nich pozostali są zdrowi i wreszcie jest w kim wybierać ustalając wyjściowy skład czy planując zmiany. Wydarzeniem tego weekendu jest oczywiście powrót do kadry meczowej Gaviego, który nie grał w piłkę niemal rok! 20-latek zasiądzie dziś oczywiście na ławce, być może dostanie kilka minut w końcówce, ale to może być kluczowy "transfer" Flicka w dalszej części sezonu. Kto natomiast zagra dziś od pierwszej minuty? Choć Wojciech Szczęsny jest już gotowy to Hansi Flick rozwiał wątpliwości i zapowiedział umieszczenie w bramce Inakiego Penii. Przed nim zagrają Kounde, Cubarsi, Inigo oraz Balde i wydaje się, że ten kwartet czekają trzy mecze z rzędu w takim ustawieniu defensywy. W drugiej linii pewniakami są Pedri i Casado, a trzecie miejsce zajmie prawdopodobnie Eric Garcia bo Frenkie de Jong odczuwa jakiś dyskomfort i jego występ w ostatniej chwili stanął pod znakiem zapytania. W ataku dwójką pewniaków są Lewandowski z Raphinhą. Wszyscy wiemy o niedawnych problemach zdrowotnych Yamala, ale nastolatek podobno trenował normalnie i być może jest w pełni zdrów do gry dziś, w środę i w przyszłą sobotę. Jeśli nie to w niedzielny wieczór zastąpi go Pau Victor.
Sevilla gra w tym sezonie przeciętnie, ale to drużyna w przebudowie, pełna młodych piłkarzy. Nic więc dziwnego, że za tę przebudowę odpowiada od tego sezonu Francisco Javier Garcia Pimienta, wychowanek FC Barcelony (nie zrobił praktycznie żadnej kariery piłkarskiej) i wieloletni trener drużyn młodzieżowych oraz drugiego zespołu Barcy. Przez ostatnie dwa sezony pracował w Las Palmas, a teraz sięgnęła po niego Sevilla. Z pewnością kupił sobie czas niedawnym zwycięstwem w Gran Derbi z Betisem (1-0), ale jego drużyna pozostaje bez zwycięstwa na wyjeździe i w dziewięciu meczach strzeliła raptem dziewięć bramek. Kiedyś zresztą mecze Barcy i rywala z Andaluzji były gwarancją gradu goli, ale w ostatnich latach się to zmieniło. Jeszcze w 2019 roku Blaugrana wygrała na Camp Nou 4-0, ale wówczas gole strzelali między innymi panowie Messi i Suarez, którzy aktualnie bawią się futbolem na słonecznej Florydzie. Sezon później mieliśmy 1-1 bez publiczności (szybkie gole Luuka de Jonga i Coutinho), w kwietniu 2022r. 1-0 po pamiętnym golu Pedriego, później 3-0 po bramkach Alby, Gaviego i Raphinhi i wreszcie 1-0 w zeszłym sezonie gdy Yamal zdobył gola Sergio Ramosem.
Real Madryt wygrał swój trudny wyjazd do Vigo i ma teraz tyle samo punktów co Barca, przy jednym meczu rozegranym więcej. Wygląda na to, że Atletico, Athletic i Villarreal mogą się już skupić na walce o miejsca 3-4 bo dwie najlepsze hiszpańskie drużyny są w tym sezonie zbyt mocne. Która z nich jest najmocniejsza? To rozstrzygnie wstępnie sobotni Klasyk, ale teraz zadaniem jest przystąpienie do niego z trzypunktową przewagą, co zapewni komfort gry na Bernabeu i brak wielkiej presji na zwycięstwo. Sevilla nie gra w tym sezonie w europejskich pucharach, więc nie ma z tyłu głowy żadnego innego meczu, a Barcelona ma w perspektywie środową wizytę Bayernu w meczu, w którym porażka poważnie skomplikuje sytuację w Lidze Mistrzów. Miejmy nadzieję, że Hansi Flick znając terminarz zaplanował w najbliższym czasie swoim zawodnikom szczyt formy i że przed nami tydzień, który pozytywnie wpłynie na resztę rundy jesiennej.
FC Barcelona - Sevilla FC, Etadi Olimpic, 20.10.2024 godz.21:00
Sędziuje: de Burgos Bengoetxea