Zła wiadomość dla Hansiego Flicka. Eric García nie był w stanie rozpocząć wczorajszego meczu z Sevillą po tym, jak poczuł dyskomfort w mięśniu przywodziciela. Odczuł go podczas rozgrzewki i zmusił trenera do zmiany planów i wprowadzenia Ansu oraz przesunięcia Raphinhii bliżej środka. Zawodnik z Martorell usiadł na trybunach obok kontuzjowanych.
W oczekiwaniu na badania, wczoraj panowało przekonanie, że to nic poważnego, ale że trudno będzie mu zdążyć na środowy mecz z Bayernem. A prawda jest taka, że w ten poniedziałek Eric nie wziął udziału z kolegami z drużyny w sesji regeneracyjnej. Zawodnicy pierwszego składu wykonali pracę kompensacyjną po wczorajszym wysiłku, a ci, którzy rozegrali mniej minut (lub zero), ćwiczyli z większą intensywnością.
Eric nie trenował i jego występ w najbliższą środę jest praktycznie wykluczony. Był jedną z alternatyw dla Flicka na pozycji defensywnego pomocnika. Frenkie de Jong również opuścił mecz z Sevillą, ponieważ dzień wcześniej odczuwał dyskomfort w kostce, która dokucza mu od ponad roku.
Celem Erica jest teraz próba bycia gotowym na sobotni Klasyk. Zobaczymy, co zdziałają fizjoterapeuci Barçy.