Barça bacznie obserwuje trudną sytuację sportową Rafaela Leão w Milanie, gdzie w tym sezonie stracił miejsce w pierwszym składzie z powodu relacji z trenerem Paulo Fonsecą. Leão jest zawodnikiem bardzo lubianym w obszarze sportowym Barcelony, a zwłaszcza przez prezydenta Joana Laportę. Blaugrana rozważała już jego ewentualne pozyskanie, gdy upadła operacja Nico Williamsa, choć jego przybycie było niewykonalne. Leão zaczyna być zmęczony swoją sytuacją w Milanie, a jego cena spada, więc Barça czeka, aby zobaczyć, czy w końcu pojawi się na rynku za rozsądną kwotę.
Leão żyje w skomplikowanej i nieoczekiwanej sytuacji w Mediolanie. Włoski klub ogłosił, że jest absolutnie nie na sprzedaż tego lata, kiedy Barça próbowała się do niego zbliżyć za pośrednictwem Jorge Mendesa, ale operacja była niewykonalna ze względu na limit wynagrodzeń Blaugrany. Latem przyszłego roku Duma Katalonii nadal priorytetowo będzie traktować sprowadzenie lewego skrzydłowego, a Portugalczyk znajduje się na liście, o ile jego cena będzie rozsądna.
Rafa Leão w 2023 roku przedłużył kontrakt z Milanem do 2028 roku i nie ma klauzuli odejścia, więc każdy klub, który będzie go chciał, będzie musiał negocjować z Włochami. Jeszcze kilka miesięcy temu jego odejście było mrzonką, ale obecny konflikt w szatni może doprowadzić do zakończenia przygody skrzydłowego w Mediolanie. Na razie trener stara się uspokoić sytuację, choć dał do zrozumienia, że chce większego zaangażowania ze strony Leão: „Nie ma konfliktu z Leão. Decyduję jako trener i każdy musi dać z siebie maksimum. Nie muszę nikogo błagać, by dał z siebie maksimum. Leão wszedł z odpowiednim nastawieniem przeciwko Napoli i to wszystko". Leão rozpoczął ważny mecz z Neapolitańczykami na ławce rezerwowych i wygląda na to, że jego sytuacja nie ulegnie zmianie.
Agent Jorge Mendes nie reprezentuje Leao bezpośrednio, ale ma z nim bliskie relacje. Od jakiegoś czasu oferował go Barcelonie, jednak cena operacji zawsze była zbyt wysoka. Jeśli skrzydłowy nadal będzie mało grał, włoski klub nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko go pożegnać, a wtedy Blaugrana mogłaby zdecydować się na jego podpisanie. Zarówno Deco, jak i Hansi Flick widzą w nim gracza robiącego różnicę na lewej flance, choć jego przybycie powinno odbywać się przy kontrolowanych parametrach ekonomicznych.
Na razie zawodnik nie chce rozmawiać o swojej sytuacji, ale już rozważa zmianę otoczenia, jeśli Milan utrzyma Fonscecę na stanowisku trenera w dłuższej perspektywie. Jego występy zawsze były nieregularne, chociaż jest to zawodnik z brutalnym talentem.