Luis de la Fuente, trener Hiszpanii, i Santi Denia, trener reprezentacji U-21, ogłosili dzisiaj powołania na mecze kolejnej przerwy reprezentacyjnej, która rozpocznie się w poniedziałek 11 listopada.
Marc Casadó był jedną z największych nowości na liście powołanych. Oprócz pomocnika z Sant Pere de Vilamajor, de la Fuente powołał też z Barcelony Pedriego, Lamine i Daniego Olmo. W drużynie U-21 Santiego Denii ponownie znalazł się Pablo Torre.
Drużyna narodowa zmierzy się z Danią w Kopenhadze 15 listopada i Szwajcarią w Santa Cruz de Tenerife trzy dni później, a stawką będzie pierwsze miejsce w grupie w Lidze Narodów. La Rojita, która zakwalifikowała się już do finałów Euro 2025, rozegra dwa mecze towarzyskie z Anglią 15 listopada i Danią 19 listopada.
Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że de la Fuente chce powołać Gaviego, który dopiero co wrócił po kontuzji. Ostatecznie pomocnik nie znalazł się na liście, a selekcjoner powiedział na jego temat: „Gavi jest w naturalnym procesie, ale musimy być bardzo ostrożni. Minął rok od jego kontuzji i jego ewolucja jest wyjątkowa. Jest pełen energii, charakteru, chęci, jego klub wykonuje fantastyczną pracę. Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć go w dobrej formie, jeszcze bardziej pewnego siebie. Jest bardzo ważny dla drużyny narodowej".
De la Fuente skomentował też brak Cubarsíego: „Pau miał bardzo poważną ranę. Dziewięć szwów, nie było warto, dbamy o zdrowie zawodników. Nie powinniśmy podejmować żadnego ryzyka”.
Na liście debiutuje natomiast Casadó: „To wszystko dzięki jego umiejętnościom, pewności siebie, zaangażowaniu i profesjonalizmowi. Jest bardzo dobry. Gdyby nie był stawiany przed najwyższymi wymaganiami w swoim klubie, prawdopodobnie nie bylibyśmy w stanie tak bardzo go docenić. Jest ewidentnym przypadkiem piłkarza, który ma jeszcze wiele do powiedzenia i do poprawy. Będzie w centrum uwagi, ale jest gotowy do rywalizacji na tym poziomie”.