Tworzą jeden z najbardziej zabójczych duetów w dzisiejszym futbolu. Lamine Yamal i Robert Lewandowski. Prawie 20 lat różnicy. Ale czyste i spektakularne połączenie na boisku. Skrzydłowy z Rocafondy zaliczył w tym sezonie mnóstwo asyst, podczas gdy polski napastnik ma tempo zdobywania bramek, które stawia go na równi z jego najlepszymi latami w Bayernie Monachium.
Niestety, Flick nie będzie mógł liczyć na swoją młodą gwiazdę w meczu z Celtą na Balaídos. Robert Lewandowski, który rozmawiał z Rio Ferdinandem w podcaście legendy Manchesteru United i Anglii, będzie w grze. Były środkowy obrońca jest obecnie komentatorem telewizyjnym.
W długiej rozmowie Lewy odniósł się do Lamine: "W przypadku Lamine pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było: "Jak to możliwe w tym wieku?" On był już na poziomie... W wieku zaledwie 16 lat niemożliwe było być tak dobrym i inteligentnym".
"Zawsze staram się dawać im jakieś rady, ponieważ z jednej strony to niesamowite, co osiągnął i co robi, ale musi też pomyśleć, że wkrótce będzie miał wielkie wyzwanie, aby kontynuować na tym poziomie, a nawet pójść o krok dalej. I nie mówimy tu o najbliższych dwóch czy trzech latach. Mówimy o kolejnych dziesięciu latach i o tym, co musi zrobić, aby pozostać na szczycie do 28., 29., 30. roku życia lub nawet dłużej. To wielkie wyzwanie w jego karierze", dodał Polak.
O ofercie z Manchesteru United i telefonie od Fergusona, gdy grał w Dortmundzie, Lewy powiedział: "Wiedziałem, co powinienem mu powiedzieć. Tak, oczywiście, chcę dołączyć do Manchesteru United, tak".
"Więc dlaczego tam nie trafiłeś?", zapytał Ferdinand, na co Lewandowski odpowiedział: "Zapytaj klub.... Pamiętam też rozmowę z prezydentem Dortmundu. Powiedział mi, że mnie potrzebują. Nie pozwolili mi dołączyć do Manchesteru United, ponieważ byłem dla nich bardzo ważny i nie był to idealny moment".
Lewy wypowiedział się również na temat mody i Alaby: "Alaba miał dobre wyczucie mody, ale nie jest już w tym najlepszy. Teraz w moim zespole jest ktoś lepszy od niego". Prawdopodobnie ma z tym coś wspólnego Jules Koundé...