Od kilku dni Hansi Flick planuje finał Copa del Rey bez Alejandro Balde. Obrońca poczuł ukłucie w tylnej części uda w meczu z Leganés na Butarque. Było to 12 kwietnia i tego samego dnia w szatni panowało przekonanie, że Balde wypadnie z gry na kilka tygodni.
Testy następnego dnia potwierdziły rokowania: "dystalny uraz mięśnia dwugłowego uda lewej nogi". Kluczowy mięsień dla tak wybuchowego gracza jak Balde i zdradliwa kontuzja, jeśli nie zostaną dotrzymane terminy leczenia. W oświadczeniu klub ograniczył się do wskazania, że "powrót do dynamiki z drużyną zostanie ustalony w zależności od jego postępów w leczeniu", ale Sport wskazał już, że szacowany czas przerwy wynosi od dwóch do trzech tygodni.
Barça nie chciała wykluczyć go z finału Pucharu, który zostanie rozegrany w najbliższą sobotę 26 kwietnia, ale nawet wtedy pesymizm był oczywisty. Diagnoza, która nie poprawiła się w ciągu ostatnich kilku dni i według ASa, pracują nad tym, aby był dostępny na pierwszy mecz półfinału Ligi Mistrzów.
Barça zmierzy się z Interem na Estadi Olímpic Lluís Companys w przyszłą środę. Spece od przygotowania fizycznego Barçy pracują z Balde, aby ten był dostępny na ten mecz. Na sobotni Klasyk będziemy musieli zobaczyć, jakie rozwiązanie na lewej obronie znajdzie Flick, choć wszystko wskazuje na Gerarda Martína.
Sam Flick ostrzegł już po bolesnym zwycięstwie nad Celtą, że może dać odpocząć Gerardowi Martínowi przeciwko Mallorce. I tak też się stało: Héctor Fort zagrał jako starter, a Gerard pojawił się na boisku dopiero w końcówce meczu. Po nagromadzeniu wielu minut przeciwko Leganés, Dortmundowi i Celcie, Niemiec wolał dać mu odpocząć.
Manewr, który wydaje się być zaprojektowany tak, aby Martín był na najwyższym poziomie przeciwko Realowi. Héctor Fort, który w tym sezonie nie miał prawie żadnych minut, ma mniej szans. Inną alternatywą byłoby dokonanie jakiegoś wynalazku, choć wydaje się to mało prawdopodobne. Wśród innych opcji, które miałby Flick, są: sformowanie obrony z trzema środkowymi obrońcami lub utrzymanie linii czterech, zamieniając niektórych środkowych obrońców na lewych. Eric, Araujo i Iñigo byliby alternatywami, choć wydają się one odległe, ponieważ żaden z nich nie grał na tej pozycji z Flickiem.