Pau Víctor zdecydował się opuścić Barcelonę tego lata. To trudne, ale nie może dalej grać tak mało, jeśli chce się rozwijać. Ma wiele ofert, zarówno z Hiszpanii, jak i z zagranicy, i będzie mógł wybrać. Blaugrana ułatwi mu to, ale tylko wtedy, gdy będzie miała go pod kontrolą z opcją kupna lub jaki wypożyczenie.
Kosztował około 2,5 miliona euro zapłaconych Gironie i nadal ma kontrakt do 2029 roku, więc Barcelona będzie starała się mieć go pod kontrolą. Decyzja napastnika z Sant Cugat del Vallés jest jasna. Nie jest on również jednym z zawodników, którzy wywarli największy wpływ na szatnię.
Ma 23 lata i jest między grupą młodych wychowanków i najbardziej doświadczonych graczy w szatni, z których większość to obcokrajowcy. Jego statystyki są jasne: zagrał w 19 meczach, ale tylko dwa razy w wyjściowym składzie i to w łatwiejszych spotkaniach. Wie, że nie może sobie pozwolić na kolejny pusty rok.
Niektóre drużyny La Liga już się nim interesują. Bycie graczem Barçy logicznie wzbudza zainteresowanie, ale Pau Víctor nie chce popełnić błędu.