Ronald Araujo może opuścić Barçę za 65 milionów euro do 15 lipca. Wszystko wskazuje jednak na to, że środkowy obrońca pozostanie w składzie, zgodnie z życzeniem Hansiego Flicka. Juventus rzucił się na niego w styczniu i był bliski zawarcia umowy transferowej, ale od tego czasu zainteresowanie Włochów znacznie osłabło, ponieważ w czerwcu doszło do zmian na szczytach władz klubu, a nowi menedżerowie stawiają jak dotąd na zupełnie inny rynek.
Araujo prowadził rozmowy z ówczesnym dyrektorem sportowym klubu, Cristiano Giuntolim, który utrzymywał bardzo bliskie relacje z przedstawicielami piłkarza. To właśnie Giuntoli był bliski przekonania Urugwajczyka i to on rozmawiał z Barçą, aby spróbować zawrzeć umowę, która była bardzo bliska realizacji. Dla byłego dyrektora sportowego Araujo był jednym z kluczowych elementów do zbudowania nowego projektu na przyszłość.
W czerwcu wszystko się posypało. Pojawiło się wiele problemów z Thiago Mottą, zmieniono trenera, a Giuntoli był tak dotknięty, że Juve zdecydowało się go zwolnić w czerwcu, mianując Damiena Comolliego nowym szefem operacji sportowych klubu. Comolli przybył z Tuluzy i realizuje bardzo ostrożny plan bez zbyt wielu milionowych transferów. W rzeczywistości jako środkowego obrońcę podpisano kontrakt z Pierrem Kalulu z Milanu za około 15 milionów euro.
Ronald Araujo ostatecznie zdecydował się odrzucić ofertę Juventusu w styczniu i podpisał przedłużenie kontraktu z Barçą do 2031 roku, ale pozostawił obniżkę klauzuli wykupu w pierwszych 15 dniach lipca. Zrobiono to na wypadek, gdyby piłkarz otrzymał oferty i nie odgrywał głównej roli w drużynie Blaugrany. Mimo wszystko determinacja środkowego obrońcy jest jasna i polega na pozostaniu w Barcelonie, gdzie jest ważnym piłkarzem w szatni.
Nie można niczego uznać za pewnik, ponieważ są kluby, które nadal są zainteresowane, mimo że nie podjęły żadnych kroków, jako że wiele z nich musi najpierw sprzedać piłkarzy, zanim podpiszą kontrakt. Istnieje opcja Bayernu, a także Manchesteru United, chociaż projekt sportowy nie zachwyca Araujo, bo nie będą oni rywalizować w Europie. Barça potrzebuje wielkiej sprzedaży w lecie, które może być długie, ale zaczyna być jasne, że Urugwajczyk nie skorzysta z klauzuli wyjścia i 16 lipca wszystko wskazuje na to, że pozostanie w Blaugranie.