Mogło być gorzej, niż się wydawało. Fermín López przeszedł w poniedziałek badania w Ciutat Esportiva w Sant Joan Despí, które potwierdziły uraz lewego mięśnia biodrowo-lędźwiowego. Zgodnie z oświadczeniem medycznym wydanym przez FC Barcelonę, będzie pauzował przez trzy tygodnie, co oznacza, że opuści kluczowy mecz w środę, 1 października, z Paris Saint-Germain na Estadi Olímpic na Montuïc.
Pomocnik upadł na Estadi Johan Cruyff wraz z końcowym gwizdkiem wczorajszego meczu z Getafe, wyraźnie odczuwając ból w pachwinie. Otoczony przez kolegów z drużyny, którzy byli wyraźnie zaniepokojeni, a także Hansiego Flicka, początkowo został objęty opieką dr. Ricarda Pruny. Trener zapowiedział dzisiejsze badanie lekarskie na krótko przed tym, jak Fermín zszedł z boiska, kulejąc.
Zawodnik Barcelony będzie dostępny dla Flicka po kolejnej przerwie reprezentacyjnej i nie zagra w meczach z Realem Oviedo (na wyjeździe), Realem Sociedad (u siebie), wspomnianym Paris Saint-Germain (u siebie) i Sevillą (na wyjeździe). Jeśli nie nastąpią żadne problemy, może wrócić w sobotę 18 października przeciwko Gironie, tydzień przed El Clásico z Realem Madryt na Santiago Bernabéu. Pewne jest, że Fermín nie zostanie powołany do reprezentacji Hiszpanii na mecze z Gruzją (11 października) i Bułgarią (14 października), w których La Roja może zapewnić sobie awans do Mistrzostw Świata w 2026 roku. Urodzony w El Campillo zawodnik został powołany przez Luisa de la Fuente na pierwszą przerwę, która odbyła się w pierwszej połowie września.
Fermín, kuszony przez Chelsea pod koniec okna transferowego, zagrał we wszystkich pięciu meczach Barcelony w tym sezonie, w trzech w podstawowym składzie, i rozegrał łącznie 193 minuty. Strzelił dwa gole przeciwko Valencii. Podczas jego nieobecności Dani Olmo, który strzelił gola i zaliczył asystę w meczu z Getafe, wyłania się jako główny kandydat do jego zastąpienia.