Marc Guéhi, 25-letni środkowy obrońca Crystal Palace, jest jednym z defensorów, których dyrekcje sportowe największych europejskich klubów maja na oku ze względu na jego potencjał i fakt, że 30 czerwca 2026 r. wygasa jego kontrakt. Angielski zawodnik iworyjskiego pochodzenia jest obecnie wyceniany na około 45 milionów euro, ale pod koniec sezonu będzie wolnym graczem i być może jego klub będzie musiał sprzedać go za mniejszą kwotę w zimowym okienku transferowym, jeśli chce coś za niego otrzymać.
Według dziennikarza Floriana Plettenberga, specjalisty Sky ds. rynku międzynarodowego, Bayern, pod kierownictwem dyrektora sportowego Maxa Eberla, rozpoczął już rozmowy z przedstawicielami piłkarza w sprawie jego wolnego transferu latem 2026 r., chociaż transakcja będzie zależała od przyszłości dwóch środkowych obrońców bawarskiego klubu: Dayota Upamecano i Min-jae Kima.
W tej sytuacji twierdzi on, że Bayern przyspieszył kontakty, dowiedziawszy się, że FC Barcelona i Liverpool są poważnie zainteresowane pozyskaniem usług gracza, a Real Madryt również czeka w gotowości. Liverpool był już bliski podpisania z nim kontraktu latem tego roku.
Jednak w Barcelonie priorytetem dla linii obrony wydaje się być lewonożny środkowy obrońca po odejściu Iñigo Martíneza i w tym kontekście pojawiły się nieśmiałe pogłoski o wspomnianym Upamecano (26 lat, kontrakt z Bayernem do 2026 r.) i Nico Schlotterbecku (27 lat, kontrakt z Borussią Dortmund do 2027 r.). Guéhi jest perełką na rynku, na którą wszyscy zwracają uwagę.