Hiszpańskie Stowarzyszenie Piłkarzy (AFE) potwierdziło wczoraj protest w formie przerwy w rozgrywkach w sprawie meczu 17. kolejki pomiędzy Villarrealem a FC Barceloną, który odbędzie się 20 grudnia na stadionie Hard Rock Stadium w Miami, a nie na La Cerámica.
Protest będzie miał miejsce „na początku każdego meczu” dziewiątej kolejki La Ligi, począwszy od piątkowego spotkania Real Oviedo-RCD Espanyol. „Piłkarze będą protestować w symboliczny sposób, domagając się przejrzystości, dialogu i spójności ze strony LALIGA w sprawie możliwości rozegrania meczu ligowego w Stanach Zjednoczonych”, ogłosiło AFE, popierane przez kapitanów drużyn Primera División.
„Związek postanowił nie angażować w tę inicjatywę piłkarzy FC Barcelony i Villarrealu CF, klubów wnioskujących o realizację projektu, mimo że podzielają oni podstawowe stanowisko i krytyczne uwagi, aby uniknąć sytuacji, w której akcja protestacyjna mogłaby zostać zinterpretowana jako potencjalny środek skierowany przeciwko któremukolwiek klubowi”, dodano w komunikacie, który kończy się stwierdzeniem, że „w obliczu ciągłych odmów i nierealnych propozycji LALIGA, Hiszpańskie Stowarzyszenie Piłkarzy zdecydowanie odrzuca projekt, który nie ma poparcia głównych bohaterów naszego sportu i domaga się od pracodawców utworzenia stołu negocjacyjnego, przy którym będą dzielić się wszystkimi informacjami i analizować wyjątkowe cechy projektu, uwzględniać potrzeby i obawy piłkarzy oraz gwarantować ochronę ich praw pracowniczych i przestrzeganie obowiązujących przepisów”, kończy się komunikat.
AFE nie akceptuje propozycji terminów spotkań w przyszłym tygodniu (środa, czwartek i piątek) przedstawionych przez La Ligę, ponieważ uważa, że zostały one zaproponowane przed komunikatem ze środy 8 października, w którym Liga potwierdziła mecz Villarreal-Barça w Miami.