Barcelona zmierzy się w środę z Club Brugge (o godz. 21:00) w czwartej kolejce rozgrywek Ligi Mistrzów. Po odzyskaniu pewności siebie w niedzielę dzięki zwycięstwu nad Elche po wątpliwościach, jakie wzbudziło El Clásico, drużyna Barçy będzie chciała powtórzyć sukces w Belgii. Jednak oprócz zmierzenia się z przeciwnikiem, który będzie chciał sprawić niespodziankę, Barça ponosi jeszcze inne ryzyko. Ponieważ Pedri będzie nieobecny przez co najmniej trzy kolejne tygodnie, logiczne jest, że Flick ponownie wystawi duet de Jong-Casadó na pozycji defensywnego pomocnika. Obaj są jednak jedynymi graczami w składzie Barçy, którzy są zagrożeni zawieszeniem. Jeśli więc otrzymają żółtą kartkę w meczu z Club Brugge, nie zagrają w spotkaniu z Chelsea 25 listopada na Stamford Bridge, co może sprawić Flickowi dodatkowe problemy przy ustalaniu składu na mecz z the Blues.
Marc Bernal nadal gra bardzo mało – Flick nie chce z nim ryzykować po ponad roku przerwy spowodowanej kontuzją kolana – a nie wiadomo, czy Pedri będzie gotowy po kontuzji, więc niemiecki trener może liczyć tylko na de Jonga i Casadó na pozycji podwójnego defensywnego pomocnika. Stąd tak ważne jest, aby żaden z nich nie otrzymał jutro w Brugii żółtej kartki.









