Wczoraj FC Barcelona i Hamburg SV doszły do porozumienia w sprawie sprzedaży dwudzeiestoletniego Alena Halilovica za kwotę 5 milionów euro. Barça ma możliwośc wykupienia Chorwata przez dwa pierwsze sezony za 10 milionów oraz pierwszeństwo w zakupie jeśli Halilović nadal bedzie grać w niemieckiej drużynie. Czy sprzedaż Chorwata oznacza koniec jego kariery na Camp Nou?
Ofensywny pomocnik nazywany chorwackim Messim dołączył do Dumy Katalonii w lecie 2014 roku za 5 milionów euro z Dinama Zagrzeb gdzie spędził całą swoją karierę (młodzieżowe drużyny oraz rok w pierwszej drużynie Dinama).
Alen dołączył do Barçy B prowadzonej przez Eusebio, a następnie przez Vinyalsa, rozgrywając 29 spotkań. Niestety, druga drużyna Dumy Katalonii spadłą do niższej ligi, ale młody Chorwat zdążył pokazać się z dobrej strony mimo słabej postawy całej drużyny.
Przed sezonem 2014/ 2015 Luis Enrique postanowił wypożyczyć Alena do Sportingu Gijon. Halilović rozegrał w asturyjskim klubie 37 spotkań, w których asystował lub strzelał bramki. Grając jako ofensywny pomocnik w systemie 4-2-3-1 nie pokazał jak może się dopasować do Barcelony.
Sporting Gijon był jednym z głównych kandydatów do spadku, ale uniknął zdegradowaniu w ostatniej kolejce. Podobna sytuacja spotyka Alena w tym roku, gdyż HSV również jest jednym z kandydatów do spadku. Czy wieczna walka o utrzymanie dobrze wpłynie na Halilovicia?
Sprzedając dwudziestolatka do drużyny, która w żadnym stopniu nie przypomina Barçy możne oznaczać koniec jego kariery w drużynie Dumy Katalonii.
Każdemu młodemu zawodnikowi trudno jest się przebić do drużyny, w której prym wiodą Iniesta, Messi i Neymar. Halilović nie trafił do klubu w odpowiednim momencie. W erze innych zawodników mógłby być gwiazdą każdej kolejki, rzeczywistość jest jednak inna i Chorwat trafia do kolejnej słabej ekipy. Czy poradziłby sobie w lepszym klubie?