Nie jest tajemnicą, że włodarze FC Barcelony dokładnie śledzą rynek transferowy w poszukiwaniu wzmocnień. Jedną z pozycji, na którą zarząd szuka zawodnika jest środek pola. Pierwszym wyborem był Marco Verratti, jednak wysokie oczekiwania finansowe stawiane przez PSG powodują, że Blaugrana rozgląda się za alternatywami. Jedną z nich jest piłkarz Tottenhamu, Christian Eriksen.
"Nie ma żadnej oferty z Barcelony. Możemy się zastanawiać, co się stanie; wszystko jest czysto hipotetyczne... Można marzyć o Barcelonie, zawsze, tym bardziej jeśli jest taka możliwość, ale dopóki nie ma konkretów to nic nie możesz zrobić." - stwierdził Duńczyk. Pomocnik poparł swoje słowa przypadkiem Daniela Aggera, który kilka lat temu również był w kręgu zainteresowań Dumy Katalonii. Do transferu jednak ostatecznie nie doszło. "Agger powiedział 'nie' Barcelonie. Być może będę stał przed podobnym wyborem, ale wszystko czas pokaże."
Eriksen w poprzednim sezonie, pod okiem Mauricio Pochettino, rozegrał 45 spotkań, w których strzelił 12 bramek oraz zaliczył 17 asyst.