- Powrót do Pireusu napawa mnie ogromnymi emocjami - powiedział Ernesto Valverde na konferencji prasowej przed meczem z Olympiakosem. - Ma to dla mnie bardzo duże znaczenie. Spodziewam się bardzo emocjonalnego spotkania. My gramy o awans, a nasi rywale o kluczowe trzy punkty, które pozwolą im dalej marzyć o kwalifikacji do 1/8 finału - dodał szkoleniowiec Blaugrany, który mówił także...
O Javierze Mascherano: "Ma drobną infekcję stopy, której nabawił się po meczu z Realem Murcia (3:0). Thomas Vermaelen też miał kłopoty, ale już ma zielone światło. Musimy zobaczyć, jak będą wyglądali na treningu, ale wydaje się, że obaj będą gotowi do gry".
O wynikach: "LaLiga jest bardzo trudna. Nie tylko my musimy cierpieć, aby wygrywać, bo Real przegrywa w Gironie, a Atletico remisuje na własnym stadionie. Punkty mają ogromne znaczenie i trzeba na nie ciężko pracować. Wszyscy jesteśmy wystawieni na możliwość wpadki, a różnice w tabeli mogą się nagle zwiększyć lub zmniejszyć. Ta kolejka pokazuje nam, że trzeba przykładać ogromną wagę do wygranych".
O Valencii i Realu Madryt: "Martwimy się wszystkim i nikim. Rywale są za nami w tabeli i chcemy się zajmować wyłącznie sobą, nie patrzeć za siebie. Sezon jednak dopiero niedawno się rozpoczął, różnice nie są zbyt duże. Przyszłość w LaLiga jest niepewna, ale wierzymy w siebie i nie możemy się zastanawiać nad formą, a po prostu skupić się na kolejnych spotkaniach".