Wszyscy wiedzą jak wygląda plan Barcelony na lato 2018 roku. Katalończycy chcą znacząco wzmocnić skład, ściągając do iebie Antoine'a Griezmanna, Clementa Lengleta oraz Arthura, jednocześnie czyszcząc go z niepotrzebnych piłkarzy. Z klubem pożegnać się mają Andre Gomes, Paco Alcacer i Aleix Vidal, a do tego doliczyć jeszcze trzeba przebywających na wypożyczeniu Rafinhę, Gerarda Deulofeu i Munira El Haddadiego. Niedawno zakończył się sezon w LaLiga i Lidze Mistrzów, dlatego też rozpoczął się czas negocjacji. Jak informuje Sport, Katalończycy liczą, że na swoich zawodnikach zarobią co najmniej 100 milionów euro. Początkowo oczekiwana kwota będzie znacznie wyższa, jednak wiadomo jak wyglądają negocjacje. Zawsze musi skończyć się jakimś kompromisem.
Najdroższym zawodnikiem będzie Andre Gomes. Portugalczyk nie spisał się na Camp Nou. Interesują się nim kluby z Premier League oraz Serie A. Jego transfer jeszcze się nie zamortyzował, a cenę sprzedaży ustalono na około 40 milionów euro. Zainteresowaniem cieszy się również Paco Alcacer, który ma zapytania z Wysp Brytyjskich jak i z Hiszpanii. Trudno będzie jednak znaleźć klub, który będzie w stanie zapłacić tyle, aby zadowolić i Barcę, i piłkarza, którego pensja jest podobno dość wysoka. W biurach Camp Nou uważają jednak, że napastnicy zawsze są w cenie i dlatego też najprawdopodobniej uda się sprzedać Alcacera. Za Deulofeu Blaugrana oczekuje 12 milionów euro, aby zwrócił jej się wydatek z ubiegłego roku, gdy za tyle samo wykupiła napastnika z Evertonu.
Ciekawym przypadkiem jest Rafinha. Inter Mediolan zakwalifikował się do Ligi Mistrzów i - zgodnie z umową transferową - będzie musiał wykupić Brazylijczyka za 35 milionów euro, chociaż ostatnio pojawiły się spekulacje, że Nerazzuri spróbują tę kwotę obniżyć. Według Sportu spore szanse na powrót do Sevilli ma Aleix Vidal. Cena za bocznego obrońcę ma oscylować w granicach 12 milionów euro. Niepewna jest sytuacja Yerriego Miny, który ma zostać wypożyczony lub sprzedany - ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęto. Nie wiadomo też, co wydarzy się z Munirem El Haddadim, który dobrze spisał się na wypożyczeniu w Deportivo Alaves, ale klub z Vitorii raczej nie będzie miał pieniędzy, aby go wykupić.