Nie da się zaprzeczyć, że Ronald Koeman zmienia Barcelonę. Odkąd latem przybył do klubu, dał szanse młodym, zmienił ustawienie i odzyskał intensywność w grze bez piłki. Ostatnio w grze Dumy Katalonii można zauważyć też strzały zza pola karnego.
Nie jest to element gry, z którego Barcelona w przeszłości często korzystała. Można powiedzieć, że w DNA Dumy Katalonii jest dotarcie z piłką aż pod bramkę rywali. Barça Koemana nie ma jednak problemów ze strzałami z dystansu.
Holender przyznał, że poprosił swoich zawodników o uderzanie zza pola karnego. „To coś, co próbujemy na treningach. To ważne w meczach z drużynami, które w polu karnym bronią wieloma zawodnikami. Można szukać podań, ale ważne jest wykańczanie akcji. Trzeba strzelać” wyjaśnił.
Prośba Koemana przynosi efekty: w meczu z Huescą Barcelona zdobyła trzy bramki zza pola karnego i jest drużyną, która w tym sezonie La Ligi strzeliła najwięcej goli z dystansu. Zdobyła w ten sposób 10 z 61 trafień, co stanowi ok. 16% wszystkich bramek.