Jak podaje Catalunya Ràdio Komisja Zarządzająca miała zaproponować, aby wybory prezydenckie w FC Barcelonie odbyły się w niedzielę 24 stycznia; to właściwie ostatni termin dozwolony przez statut. Według ASa Komisja uważa, że jeden dzień wystarczy na przeprowadzenie głosowania, ale chce je zdecentralizować, aby uniknąć zgromadzeń na Camp Nou.
Data wciąż nie jest oficjalna, ponieważ muszą ją zaakceptować odpowiednie służby sanitarne. Klub przesłał już katalońskim władzom protokół bezpieczeństwa, który w ciągu najbliższych dni powinien zostać zaakceptowany. Kiedy to się stanie, Komisja zorganizuje konferencję prasową, aby oficjalnie ogłosić datę wyborów oraz terminy przeprowadzenia innych czynności związanych z wyborami.
AS podaje, że nie wiadomo, czy katalońskie władze zgodzą się na głosowanie tylko w jednym dniu, czy może zarekomendują dwa kolejne dni, aby w komisjach wyborczych nie gromadziło się zbyt wiele osób. Takie rozwiązanie chciał już wcześniej zastosować zarząd z Bartomeu na czele, kiedy planowano przeprowadzenie głosowania nad wotum nieufności.