Trudna sytuacja ekonomiczna Barçy spowodowana pandemią koronawirusa, która zmusiła Komisję Zarządzającą do osiągnięcia porozumienia z zawodnikami w sprawie przeniesienia części wynagrodzenia na późniejszy termin, zobliguje klub do wystawienia kilku graczy na sprzedaż w zimowym okienku transferowym, aby móc pozyskać nowych graczy.
Na dzień dzisiejszy priorytetem Ronalda Koemana jest wzmocnienie środka obrony, ponieważ póki co może liczyć na trzech środkowych defensorów pierwszej drużyny (Lenglet, Araujo i Umtiti) oraz na Óscara Minguezę z rezerw.
Jednak aby Barça mogła pozyskać Erica Garcíę w najbliższym okienku, najpierw ktoś musi opuścić Camp Nou. Na ten moment klub może liczyć tylko na oferty wypożyczenia dwóch graczy, którzy nie znajdują się w planach Ronalda Koemana: Juniora Firpo i Matheusa Fernandesa.
Holender nie liczy też na Riquiego Puiga, którego kontrakt wygasa 30 czerwca, więc za kilka dni będzie on mógł negocjować z nową drużyną, i na Carlesa Aleñę, który w zeszłym sezonie w styczniu odszedł na wypożyczenie do Betisu.