Mino Raiola i Alf Inge Haaland, odpowiednio agent i ojciec Erlinga Haalanda, przylecieli dzisiaj rano do Barcelony. O 9:30 prywatnym samolotem wylądowali na lotnisku El Prat.
Napastnik Borussii Dortmund jest wielkim celem transferowym Barçy, więc wizyta jego ojca i agenta w stolicy Katalonii to prawdziwa bomba. Ponadto z lotniska odebrał ich szofer i współpracownik prezydenta FC Barcelony Joana Laporty. Oznacza to, że celem podróży było spotkanie się z szefem Dumy Katalonii.
Pozyskanie Erlinga Haalanda jest celem Barcelony. Zawodnik wzmocniłby środek ataku Katalończyków, który od odejścia Luisa Suáreza jest mocno osłabiony. Graczem jednak interesują się również inne wielkie europejskie kluby, m.in. Real Madryt, Manchester City, Manchester United czy Chelsea.