Barca podejmuje dziś na Camp Nou ekipę z Walencji, szukając pierwszego zwycięstwa w tym miesiącu. Real i Atletico pogubiły punkty, więc jest szansa odrobić do nich straty i zadomowić się w ścisłej czołówce ligowej tabeli przed niezwykle wymagającym październikiem. Startujemy o 16:15.
Nie ma żadnych wymówek. Kontuzje, finanse, transfery - nieważne, jak by na to nie spojrzeć Barcelona wciąż ma dużo lepszy skład od Levante i po prostu musi wygrywać takie mecze, w szczególności na własnym boisku. Goście zresztą przegrali tu w stym stuleciu wszystkie mecze, nierzadko wyjeżdżając z bagażem wielu bramek, choć akurat trzy ostatnie starcia to wyniki 1:0, 2:1 i 1:0, a po dwa gole strzelili w nich Leo Messi i Ansu Fati. Ten pierwszy leczy obecnie kontuzję w Paryżu, a ten drugi wreszcie, po niemal roku, znalazł się w kadrze i jest spora szansa, że otrzyma jakieś minuty po zielonym świetle od lekarzy. Perełka Barcy za miesiąc skończy 19 lat, a ma już 13 strzelonych goli w 41 meczach w karierze. Oczywiście nastolatek zacznie mecz na ławce rezerwowych, a od początku mają grać Demir, Luuk de Jong i Memphis. W drugiej linii zabraknie zawieszonego Frenkiego de Jonga i Busquetsa uzupełnią Sergi Roberto oraz Gavi. W obronie wobec kontuzji Alby zobaczymy Minguezę, Pique, Araujo i Desta.
Barcelona ma dotychczas w lidze dwa zwycięstwa i trzy remisy, co jest wynikiem przeciętnym biorąc pod uwagę przeciwników - przed nami w najbliższych tygodniach starcia z Atletico, Valencią i Realem Madryt. W dodatku w najbliższą środę "Duma Katalonii" zagra w Lizbonie i nie może tam przegrać aby nie skomplikować sobie sytuacji w Lidze Mistrzów. Ronald Koeman wciąż jest trenerem, choć jego przyszłość jest niepewna i całkiem możliwe, że ekipa Laporty pracuje nad znalezieniem następcy. Holendra póki co nie zobaczymy zresztą na ławce ponieważ został zawieszony na dwa mecze w wyniku wypowiedzi po meczu z Cadiz. W dalszym ciągu nie powinno to przeszkodzić Blaugranie w wygraniu dzisiejszego spotkania. Atletico niespodziewanie przegrało z Alaves, Real zremisował z Villarreal - każda drużyna w La Liga straciła już w tym sezonie punkty minimum dwa razy. To nie są czasy, w których do mistrzostwa potrzeba ponad 90 punktów. Czekamy zatem na uspokajające zwycięstwo aby w spokoju szykować się na trudne wyjazdy do Lizbony i Madrytu.
FC Barcelona - Levante CF, 26.09.2021 godz.16:15