FC Barcelona pracuje nad kadrą na nowy sezon według potrzeb Xaviego Hernándeza. Klub chce aspirować do wszystkich pucharów, ale najpierw musi poprawić swoją sytuację finansową. Duma Katalonii przygotowała plan rentowności, zgodnie z którym chce zmniejszyć wydatki na pensje o 200 mln euro, a na dodatek pragnie otrzymać 100 mln euro ze sprzedaży zawodników. To zamiary osób odpowiedzialny za obszar sportowy, dla których celem jest pozyskanie Leo Messiego i zarejestrowanie kontraktów Ronalda Araujo, Gaviego, Marcosa Alonso i Sergiego Roberto, a także Alejandro Balde i Iñakiego Peñii, kiedy klub osiągnie z nimi porozumienie. Javier Tebas przyznał w środę, że czeka na plan rentowności Barcelony.
Jest kilku zawodników, zwłaszcza w ataku, na których Barcelona może zarobić. Katalończycy wiedzą, że zainteresowanie wzbudzają tacy gracze jak Raphinha, Ferran Torres i Ansu Fati. Nie są oni nietykalni. Inni, np. Franck Kessié i Eric García, którzy trafili na Camp Nou za darmo i nie są niezbędni w planach Xaviego, również podobają się w Europie.
Z powodu problemów finansowych Barcelona musiała pożegnać się z Griezmannem w ostatnim dniu letniego okienka sezonu 2021/2022. W jego miejsce wypożyczyła Luuka de Jonga. Tego samego dnia sprzedała też Emersona Royala do Tottenhamu, natomiast kilka miesięcy później pozyskała Aybameyanga. Gabończyk jednak opuścił Camp Nou, ponieważ Barcelona musiała zarejestrować Marcosa Alonso i Héctora Bellerína.
Po wyleczeniu kontuzji Ansu Fati nie jest w stanie wrócić na dobry poziom. W zeszłym tygodniu na jego pozycji zagrał Alejandro Balde. Bayern, Manchester United i Tottenham to kluby, które zwróciły uwagę na napastnika. Kontrakt Fatiego wygasa w 2026 roku, a jego agent wie, że chce on zostać i odnieść sukces w Barcelonie. Jeśli jednak zmieni zdanie, jego sprzedaż będzie czystym zyskiem, ponieważ jest wychowankiem. W przypadku Ferrana Torresa i Raphinhi wciąż pozostało do zamortyzowania po ok. 40 mln euro. Były gracz Manchesteru City wzbudza zainteresowanie, a wartość Raphinhii w Dumie Katalonii wzrosła.
Wyższa jest również wartość Kessiégo, który zastąpił Pedriego i de Jonga i miał kluczowe znaczenie w ligowym Klasyku. Eric García, który nieźle radzi sobie na pozycji defensywnego pomocnika, to kolejny zawodnik, który otrzyma latem oferty, jako że do Barcelony ma trafić Iñigo Martínez. Sprzedaż byłego gracza Manchesteru City, tak jak w przypadku Kessiégo, byłaby czystym zyskiem. Lato będzie pracowite.
