Jedną z pozycji, które chce wzmocnić FC Barcelona, jest prawa obrona. Jeśli pozwoli na to sytuacja finansowa, klub sprowadzi kogoś na tę stronę defensywy. Jednym z kandydatów jest były zawodnik Dumy Katalonii, który w tym sezonie stał się rewelacją rozgrywek. Arnau Martínez przyznał w rozmowie z Marcą, że pobyt w Barcelonie miał na niego ogromny wpływ: „Barça uczy cię idei, uczy cię wszystkiego, wszystko, czego nauczyłem się o grze, zawdzięczam im”. 20-latek ma ważny kontrakt z Gironą do 2025 roku. W tym sezonie zdobył trzy gole i cztery asysty.
Zawodnik mówił też o doświadczeniach po opuszczeniu Barcelony: „Odszedłem do Hospitalet, które nauczyło mnie innych rzeczy, np. że atakują cię 45 razy w meczu, a nie dwa. Na początku było trudno. Pamiętam pierwsze treningi i mecze, w których mówiłem rodzicom: ‘Atakują mnie 30 razy na mecz’. To było coś innego. To sprawiło, że zyskałem trochę doświadczenia i dowiedziałem się, jaki naprawdę jest futbol”.
Do elity trafił dzięki Gironie: „Zadzwoniła do mnie Girona, tam miałem szansę zadebiutować w pierwszej drużynie i zostałem. Nigdy nie straciłem tego podekscytowania i nadal tu jestem, szczęśliwy jak dziecko, którym przecież jestem”.
Zawodnik wzbudza zainteresowanie na rynku: „To prawda, że to dla mnie powód do dumy, że wszystkie te drużyny mnie chcą, bo może to kłamstwo, a może prawda. Nie wiadomo… Ale zawsze powtarzałem moim agentom i rodzicom, że jeśli coś jest, to porozmawiamy po sezonie, kiedy wszystko się skończy”. „Na ten moment mam się dobrze tutaj w Gironie, więc kiedy skończą się Mistrzostwa Europy do lat 21, zobaczymy”.