João Cancelo nadal jest zawodnikiem, który podoba się Xaviemu i który interesuje FC Barcelonę. Nie jest tajemnicą, że sam zawodnik chętnie dołączy do Blaugrany i jest gotów zrobić wszystko, aby opuścić Manchester City na rzecz Dumy Katalonii.
Guardiola nie liczy na niego w przyszłym sezonie i ma już dogadanego nowego obrońcę za jeszcze wyższą cenę niż ta, którą City zapłaciło za Cancelo (65 milionów euro). Tymczasem Portugalczyk prowadzi rozmowy z FC Barceloną w celu wynegocjowania ewentualnego transferu.
Cancelo chce znów cieszyć się piłką nożną. Jego wypożyczenie do Bayernu Monachium nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, gdyż pod wodzą Thomasa Tuchela został odsunięty na boczny tor. Nigdy nie udało mu się zadomowić w wyjściowym składzie i zaliczył zaledwie 21 występów we wszystkich rozgrywkach.
Pomimo wyraźnego zainteresowania Cancelo opuszczeniem Manchesteru City i podążeniem tą samą drogą co Ilkay Gündogan, priorytetem Barçy pozostaje Iván Fresneda. Katalońscy giganci już formalnie zainicjowali kontakty w celu podpisania kontraktu z obrońcą Valladolid, oferując osiem milionów euro plus dziesięć milionów zmiennych wraz z wypożyczeniem Estanisa Pedroli.
Jeśli Valladolid odniesie się do klauzuli wykupu swojego zawodnika w wysokości 20 milionów euro, scenariusz może ulec zmianie, a w Barcelonie zostaną ocenione inne możliwość rynkowe. Na razie opcja Cancelo wydaje się mało prawdopodobna, choć Xavi bardzo lubi tego zawodnik.
Fresneda jest opcją na przyszłość, ponieważ ma 18 lat i obiecującą karierę przed sobą. Z drugiej strony Cancelo skończy 30 lat w 2024 roku i pomimo tego, że jest sprawdzonym graczem z najwyższej półki, miał ostatnio kilka epizodów na zdecydowanie niższym poziomie niż oczekiwano.