Ronald Araujo, trzeci kapitan FC Barcelony, otworzył się w wywiadzie dla beIN SPORTS przed meczem z Atlético Madryt. Urugwajczyk wyjaśnił, na której pozycji czuje się najbardziej komfortowo na boisku, choć jego zaangażowanie jest takie samo, niezależnie od tego, czy występuje na boku obrony, czy w środku.
Araujo przyznał: "Nie lubię grać na prawej obronie, ale na środku obrony". Urugwajczyk grał jako boczny obrońca w wielkich meczach, zamieniając się rolami z Julesem Koundé w zeszłym sezonie. Francuz grał na boku, a Araujo na środku. W tym sezonie role są inne.
Problem polega na tym, że zarówno Koundé, jak i Araujo są naturalnymi środkowymi obrońcami, ale potrzeby drużyny zepchnęły jednego z nich bliżej bocznej linii. Cancelo jest bardzo ofensywnym bocznym obrońcą, co spowodowało, że Xavi musiał ustawić bardziej specyficznego defensora na prawej stronie. Wybór padł na Araujo. Jego dobre występy przeciwko Viniciusowi potwierdziły tę sytuację.
Koundé miał wyjaśnić Xaviemu Hernándezowi przed rozpoczęciem sezonu, że chce wrócić na środek obrony, choć z Francją cały czas gra na boku. Co ciekawe, Araujo również gra na prawej stronie w reprezentacji Urugwaju. W Barcelonie obaj chcą jednak występować na środku obrony.
W meczu z Atlético Madryt Araujo prawdopodobnie będzie kontynuował grę na prawej stronie, aby kryć szybkiego Lino, podczas gdy Koundé i Iñigo Martínez będą środkowymi obrońcami, a Cancelo ponownie wystąpi na lewej flance.
Araujo mówił o niedzielnym przeciwniku i wyjaśnił: "Zmierzymy się z silną i zorganizowaną drużyną". Dodał: "Antoine Griezmann i Morata są w doskonałej formie i musimy być ostrożni".
FC Barcelona dwa najbliższe mecze rozegra z rywalami z najwyższych miejsc w tabeli, Atlético i Gironą, ale Araujo chciał zdjąć presję z drużyny: "Strata punktów w najbliższych dwóch meczach nic nie znaczy, liga jest jeszcze długa".