.Pedri González był pierwszym bohaterem 2024 roku na Twitchu Ibaia Llanosa. Pomocnik Blaugrany, który kontynuuje proces powrotu do zdrowia, wypowiedział się na wiele tematów w bardzo swobodnej atmosferze. "Nie wiem jeszcze, kiedy wrócę, nie wyznaczam sobie daty", zaczął Kanaryjczyk, który stopniowo się rozluźniał: "Bellingham mnie zaskoczył", "mówienie, że Cristiano jest słaby, jest głupie", "mam Aleixa Garcíę w mojej Fantasy League", "nie wiem, czy Mbappé trafi do Realu", "Ferran Torres jest moim najlepszym przyjacielem w szatni", "to kłamstwo, że mam nieuporządkowane życie"...
Powrót: Nie wiem, kiedy wrócę. Nie mam ustalonej daty, ale mam nadzieję, że wkrótce będę gotowy.
Kontuzje: Teraz ćwiczę pilates za radą Puyola, zmieniłem też dietę. Przechodzę przez skomplikowany okres, ale jestem w dobrej kondycji. To skomplikowane psychicznie, ponieważ wszyscy o tobie mówią.
Reprezentacja: Jest bardzo dobra mieszanka weteranów i młodych. Morata jest przykładem dla wszystkich.
Krytyka: Nie zaglądam na portale społecznościowe, a jeśli mam zły dzień, to też na nie nie zaglądam. Nie używam nawet Twittera. Kiedy mówi się o tym, czy trener zostanie zwolniony, nie rozmawia się o tym nawet w szatni. Dowiadujesz się o różnych rzeczach od przyjaciół, ale niewiele więcej.
Nocne życie: Każdy, kto mówi o tym, że muszę prowadzić zdrowszy tryb życia, kłamie. Boli mnie ta cała gadanina. W ogóle nie wychodzę.
Media: Nie lubię konferencji prasowych. Są bardzo brutalne. Czasami odpowiadasz, nie wiedząc, czy coś zamieszałeś, czy nie.
Ferran Torres: Ciężko znosi krytykę. Jest moim najlepszym przyjacielem w szatni. Znałem go przed przyjściem do Barcelony, ponieważ mieliśmy wspólnego agenta. On przyjmuje mentalność rekina co do joty. Dałem mu nawet klapki z rekinem.
Bellingham: Zaskoczył mnie, strzela bramki w każdym meczu. Wszystko, czego dotknie, trafia do bramki.
Aleix Garcia: Bardzo go lubię. Lubię go tak bardzo, że mam go w Fantasy League. Jako bramkarza mam Peñę, a jako napastnika Lewandowskiego. Nie mam żadnego zawodnika Realu Madryt.
Marzenie: Wygrać mistrzostwa świata lub Ligę Mistrzów. I widzę wykonalne... oba.
Vitor Roque: W szatni jest zawsze uśmiechnięty. Ma 18 lat, jest bardzo młody i nie można od niego wymagać, by był Pelé.
Lamine Yamal: Traktuje to tak, jakby to było coś normalnego. A w wieku 16 lat to nie jest normalne, co on robi. Zadebiutowałem w wieku 17 lat, ale spędziłem cały rok bez publiczności na trybunach, ponieważ był to czas koronawirusa.
Girona: Nikt się tego nie spodziewał. Wszyscy mówią nie, nie, ale oni wciąż wygrywają.
Las Palmas: Są bardzo dobrzy, grają spektakularnie.
Oferty: Są momenty, w których przychodzą. To normalne.
Messi: Najlepszy w historii. Miałem szczęście grać u jego boku. Oglądanie jego treningów było szalone. Pierwszego dnia, gdy zobaczyłem go w szatni, byłem oszołomiony. Był pierwszym, którego zobaczyłem.
Superliga: Nie słyszałem o tym zbyt wiele. Nie wiem nawet, jaki jest format rozgrywek. Prawie nie rozmawialiśmy w szatni.
Najlepsza jedenastka: Zawsze trudno jest prównywać, zwłaszcza pomiędzy różnymi epokami. Będzie tylko z zawodników, których mogłem zobaczyć. Ter Stegen, Alves, Piqué, Sergio Ramos, Alba, Busquets, Xavi, Iniesta, Messi, Cristiano i Neymar [w tym przypadku wahał się pomiędzy Neymarem a Ronaldinho - przyp. red.]. I trener Luis Enrique, uwielbiam go.
Busquets: Bez wątpienia najlepszy w historii na swojej pozycji. Nie stracił ani jednej piłki w trakcie ćwiczeń z posiadania. Potrafił nawet skorygować twoją pozycję, kryjąc cię na boisku. To niewidoczna praca, ale był spektakularny. Jako kapitan i jako osoba, topowy gracz.
Iniesta: To mój ulubiony zawodnik wszech czasów. To na nim najbardziej się wzorowałem. Mój ojciec mówił, żebym patrzył na Laudrupa, ale ja skupiałem się na Andrésie.
Cristiano: Grałem przeciwko niemu w meczu towarzyskim z Portugalią. Mam jego koszulkę. Ktokolwiek mówi, że jest słaby, jest głupcem.
Mistrzostwa Świata: Maroko zagrało szalony turniej. Nie mieli zbyt znanych zawodników, ale wszyscy byli na fali.
Najtrudniejsza porażka: Rzuty karne na Euro przeciwko Włochom. Gdybyśmy wygrali, bylibyśmy w finale.
Mbappé: Nie wiem, czy trafi do Realu Madryt, czy nie.
Transfer do Barçy: Pozyskałbym Haalanda. To cyborg. Jest też młody, a Lewandowski niestety nie będzie grał do sześćdziesiątki.
Muzyka: Przed meczami zazwyczaj słucham spokojnej hiszpańskiej muzyki, w stylu Julio Iglesiasa i La Oreja de Van Gogh.