Ostatnie zdjęcia Pedriego Gonzáleza na boisku łamały serce. Nie mógł powstrzymać łez na San Mamés, kiedy doznał nowej kontuzji mięśniowej, kiedy już odzyskał swój najlepszy poziom. Stało się to 3 marca, a klub poinformował następnego dnia, że Kanaryjczyk doznał urazu mięśnia prostego uda w prawym udzie.
Nie minął jeszcze miesiąc, a już w ten czwartek, 28 marca, można było zobaczyć zupełnie inny obraz pomocnika z Wysp Kanaryjskich. Pedri wyszedł na boisko w korkach, by kontynuować rekonwalescencję intensywniejszymi ćwiczeniami fizycznymi. Pracował z boku grupy, co logiczne, ale nosił już pełen nadziei uśmiech.
Nie ma ustalonej daty jego powrotu do rywalizacji i nie ma potrzeby robić wyliczeń, ale Pedri zrobił pierwszy krok.