Jeremie Frimpong to jedno z najgorętszych nazwisk w europejskim futbolu. Holenderski boczny obrońca, który wyróżnia się swoją atakującą grą, prawie jakby był skrzydłowym, był znakomity w tym sezonie w Bayerze Leverkusen Xabiego Alonso i jest jednym z faworytów Barçy na rynku transferowym, głównie dlatego, że poprosił o niego Hansi Flick.
Nowy trener Barçy dobrze zna Frimponga, ponieważ obserwuje go od kilku lat, odkąd był w Celticu. Swego czasu chciał zabrać go do Bayernu Monachium i uważa go za bardzo ważnego gracza dla swojego sposobu postrzegania piłki nożnej.
Frimpong, który gra na Mistrzostwach Europy z Holandią, ma klauzulę wykupu w wysokości 40 milionów euro, jak donosi Fabrizio Romano i potwierdza Sport.
Strona niemiecka nie zejdzie ani o euro poniżej tej klauzuli. Prawdą jest, że dzieje się tak na początku wszystkich negocjacji, a później lina jest poluzowywana. Ale prawdą jest również, że Niemcy są w tej kwestii bardzo stanowczy, a tym bardziej w przypadku gracza, którego cena rośnie. Pozyskali go za 10 milionów euro w 2021 roku z Celticu i jego wartość wynosi obecnie (według Transfermarkt) 50 milionów.
Jeremie Frimpong, który jest reprezentowany przez swojego brata, ma kontrakt do 2028 roku, a pod skrzydłami Xabiego Alonso bardzo się rozwinął. Nie może się doczekać gry w Lidze Mistrzów, ale interesuje się nim również Blaugrana.
W każdym razie Barça stoi przed bardzo twardym orzechem do zgryzienia. Bayer Leverkusen ma hiszpańskiego dyrektora generalnego, Fernando Carro, który wyróżnia się jako bardzo poważna osoba z bardzo jasnymi pomysłami. Sukces jego projektu jest oczywisty po wygraniu pierwszej Bundesligi w historii, która na zawsze zostanie zapamiętana ze względu na rekordową liczbę zwycięstw od początku do końca i przełamanie hegemonii Bayernu Monachium. Zdobyli również Puchar Niemiec i dotarli do finału Ligi Europy, który przegrali (jedyna porażka sezonu) 3:0 z Atalantą.
23-letni Jeremie Frimpong rozegrał w tym sezonie 48 meczów pod wodzą Xabiego Alonso, w których zanotował 14 goli i 12 asyst.