Wydawało się, że lato nie będzie spokojne dla Alejandro Grimaldo, ale ostatecznie pozostał on w Bayerze Leverkusen i obecnie jest jednym z pewniaków w składzie tej drużyny. Prawda jest taka, że rozpoczął sezon bardzo dobrze, zdobywając cztery bramki i dwie asysty w ośmiu meczach.
8/15 punktów w Bundeslidze i dwa remisy w Lidze Mistrzów z Kopenhagą i PSV to nieco niepewny początek sezonu drużyny prowadzonej przez Kaspera Hjulmanda. Jak już wspomnieliśmy, Grimaldo jest nieco wzorem dla innych ze względu na swoje doświadczenie i wyniki w drużynie.
Hiszpan rozgrywa swój trzeci sezon w Niemczech, gdzie przybył z Benfiki. Wcześniej spędził siedem lat w La Masii, rozgrywając 92 mecze z Barçą B.
Reprezentant Hiszpanii pojawił się przed mikrofonami programu El Larguero stacji Cadena SER, aby ocenić swoją obecną sytuację i wszystkie plotki, które pojawiły się tego lata: „Przejście do Realu Madryt? Zawsze istniała możliwość przejścia z Xabim Alonso do Madrytu, ale ostatecznie do tego nie doszło. Podpisali kontrakt z Álvaro Carrerasem i nie było możliwości przejścia z Xabim”.
„Xabi Alonso i ja przeprowadziliśmy kilka rozmów, kiedy byłem jeszcze w Bayerze Leverkusen... ale nic więcej. Musiał pojechać do Valdebebas i zobaczyć, jak wszystko wygląda, żeby się zorganizować”, powiedział zawodnik z Walencji.
Grimaldo, wychowanek FC Barcelony, ujawnił: „Była możliwość przejścia do Barçy, ale też nic z tego nie wyszło”. Zarówno tego lata, jak i poprzednich, jego nazwisko było często wymieniane w Barcelonie w kontekście powrotu. Jednak ze względu na sytuację ekonomiczną klub postawił na Gerarda Martína, a jego dobra gra „wykluczyła” tę opcję dla Alejandro.
Nieco rozczarowany Grimaldo dodaje: „Czy miałem opcje Realu i Barcelony? Zawsze są możliwości i mówi się o różnych rzeczach, ale jeśli ostatecznie nic z tego nie wychodzi, to znaczy, że nie było to pisane”.