Złota Piłka 2025 trafiła do Ousmane'a Dembélé z 1380 punktami. Francuz wyprzedził Lamine Yamala, który zdobył 1059 punktów w głosowaniu. Wielu uważało, że najwyższe indywidualne wyróżnienie, jakie może zdobyć piłkarz, powinno trafić do gracza Barcelony; jednak świetny sezon Paris Saint-Germain ostatecznie przeważył szalę na korzyść Francuza.
„Tym razem tytuły drużynowe miały większą wagę. Dla mnie oczywiście Lamine Yamal na nią zasłużył. Podobnie jak Vitinha, Salah, Pedri i Raphinha… Wielu na to zasługuje, ale ostatecznie tytuły ważą więcej. Lamine ją zdobędzie. Jestem o tym przekonany, ale tylko wtedy, gdy jego drużyna wygra Ligę Mistrzów lub Mistrzostwa Świata”, wyjaśnił Xavi Hernández w wywiadzie dla Marki.
Były trener Barcelony jako pierwszy dał mu szansę w pierwszym zespole Blaugrany: stało się to 29 kwietnia 2023 roku, co uczyniło go najmłodszym piłkarzem Dumy Katalonii, który zadebiutował La Lidze. „Jestem bardzo dumny z tego, co robi Lamine i z tego, że dałem mu szansę debiutu. Widziałem, że jest bardzo przygotowany, mimo że miał 15 lat. Widziałem, że jest bardzo pewny siebie, ma wielkie umiejętności i robi różnicę na treningach. Nie bał się niczego. Od pierwszego dnia robił różnicę. Dla mnie jest jednym z wybranych i może zapoczątkować nową erę w światowej piłce nożnej. Nie ma kompleksów ani lęków”, dodał w wyżej wspomnianym wywiadzie.
Zapytany, czy spodziewał się aż takiej eksplozji Lamine Yamala, Xavi był bardzo zdecydowany: „Tak, bez wątpienia. Rozmawialiśmy już o tym w sztabie. Mówiliśmy, że to materiał na Złotą Piłkę. Obserwując jego treningi, można było już dostrzec różne rzeczy i szybko zdawałeś sobie sprawę, że jest jednym z wybrańców”, odpowiedział.
Odnosząc się do szans reprezentacji Hiszpanii na zdobycie Pucharu Świata tego lata, Xavi Hernández – który dokonał tego już w 2010 roku – uważa, że La Roja jest jednym z faworytów do zdobycia tytułu. „Faworyt, faworyt, jeden z faworytów. Już pokazali, że potrafią i wiedzą, jak rywalizować. Są zwycięzcami Mistrzostwa Europy. Dla mnie, obok Argentyny, są wielkimi faworytami”, powiedział, pytany o szanse Hiszpanii w tym turnieju.
Terminarz jest coraz bardziej wymagający i napięty, co powoduje więcej kontuzji niż w poprzednich sezonach. Katalończyk zauważył: „To trudna kwestia, ponieważ jest wiele meczów, wiele rozgrywek, ale Mistrzostwa Świata to Mistrzostwa Świata”. Dlatego uważa: „Nawet jeśli przyjeżdżasz zmęczony, to po przyjeździe wyłączasz się i chcesz grać jak najlepiej, żeby dobrze wypaść, i jestem pewien, że zawodnicy przyjadą przygotowani”.