Marcus Rashford przeżywa jeden ze swoich najlepszych momentów w ostatnich latach, szczyt formy, który zbiegł się w czasie z jego przybyciem na wypożyczenie do FC Barcelony. Angielski napastnik, który w swoich pierwszych 10 meczach w barwach Barçy zdobył trzy bramki i zaliczył pięć asyst, wykorzystał przerwę w rozgrywkach, aby zastanowić się nad swoją formą i drogą, jaką przebył, aby odzyskać stabilność utraconą w ostatnich latach w Manchesterze United.
W wywiadzie dla stacji ITV Sport napastnik przyznał, że jego największym wyzwaniem jest utrzymanie stałej formy: „Bez wątpienia regularność jest fundamentalną kwestią. Czuję, że przez długi czas znajdowałem się w niestabilnym środowisku, więc jeszcze trudniej jest mi być regularnym”, wyjaśnił Rashford w wywiadzie, w którym mówił o swoim rozwoju i najbliższych celach.
Piłkarz, wypożyczony przez United z opcją wykupu za kwotę od 30 do 35 milionów euro, znalazł w Barcelonie środowisko, które pomaga mu odnaleźć siebie. Po kilku latach pełnych wzlotów i upadków oraz ciągłych zmian trenerów na Old Trafford, a także wypożyczeniu do Aston Villi w zeszłym sezonie, napastnik wydaje się odzyskać pewność siebie pod wodzą Hansiego Flicka, który dał mu swobodę w ataku:
„Całkowicie się zgadzam, potrzebuję wprowadzić do swojej gry większą regularność i staram się to robić. Chcę być na najwyższym poziomie, nie tylko czasami, ale tak często, jak to tylko możliwe”, dodał angielski napastnik, który w ciągu zaledwie dwóch miesięcy odcisnął swoje piętno zarówno w szatni Barçy, jak i poza nią.
Rashford podkreślił również znaczenie stabilności jako kluczowego elementu regularnej wydajności: „Kiedy ludzie mówią o stałości, aby być konsekwentnym w czymkolwiek, nie tylko w sporcie, potrzebujesz ciągłych zmiennych w swoim życiu i sposobie trenowania. W mojej karierze było wiele zmian, ale muszę patrzeć w przyszłość. To jedna z rzeczy, które chcę poprawić i udoskonalić, aby częściej osiągać najwyższy poziom”.
W Barcelonie natomiast dyrekcja sportowa jest zadowolona z Anglika, który trafił do klubu jako plan C po nieudanych transferach Nico Williamsa i Luisa Díaza. Rashford pojawił się jako wielka niewiadoma, ale w bardzo krótkim czasie stał się ważnym ogniwem drużyny ze względu na liczne kontuzje w ataku Flicka.
Jak powiedział Deco w kilku wywiadach udzielonych w ostatnich dniach przerwy reprezentacyjnej, na Camp Nou nie wykluczają żadnego scenariusza, ale Portugalczyk dał jasno do zrozumienia, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby myśleć o ostatecznej decyzji dotyczącej długoterminowej przyszłości Rashforda w Barcelonie.