Styczeń za nami. Był to miesiąc pełen emocji. I nie chodzi tu tylko o emocje czysto sportowe. Nowy rok Barcelona zaczęła od wyjazdu na Anoeta, po którym przez klub przeszło prawdziwe trzęsienie ziemi. Od sprzeczki Messiego z Lucho, przez zwalnianie trenera, aż do ogłoszenia przedwczesnych wyborów. Później jednak wszystko wróciło do normy. Katalończycy rozbili u siebie Atletico, a Messi zaprzeczył plotkom o konflikcie i odejściu. Blaugrana świetne radziła sobie w każdym spotkaniu co zaowocowało zwycięstwami z każdym napotkanym przeciwnikiem. A niektórych trzeba było pokonać nawet trzy razy w tym miesiącu. Zapraszamy do lektury.
Ocena wyjściowa prezentuje się następująco: 6 za wygrany mecz, 5.5 za remis i 5 za porażkę. Pragniemy również przypomnieć, iż poniższe oceny są naszymi (alcantara, MateoVeb, yasiek, Polarinho, Weniwe) subiektywnymi opiniami i każdy z użytkowników blaugrana.pl może mieć inne zdanie na temat występów danego zawodnika.
Średnie oceny są zaokrąglone. Aby znaleźć się w najlepszej jedenastce lub zostać wybranym graczem/antybohaterem miesiąca, należy rozegrać w danym miesiącu przynajmniej 180 minut.
POPRZEDNIE EDYCJE
BILANS DRUŻYNY W STYCZNIU
8 meczów: 7 zwycięstw - 0 remisów - 1 porażka
Pozycja w lidze na koniec stycznia: 2
Sytuacja w Lidze Mistrzów na koniec stycznia: Oczekiwanie na spotkanie z Manchesterem City
Gracz miesiąca: Leo Messi - 8.31
Antybohater miesiąca: Martin Montoya - 5.53
BRAMKARZE
Marc-André ter Stegen
Niemiec standardowo pojawiał się na boisku w rozgrywkach pucharowych. W pierwszym meczu z Elche praktycznie nie miał co robić, a więc ocenę zarówno Redakcji, jak i Użytkowników możemy nazwać wyjściową. Jednak w rewanżowym spotkaniu z Elche oraz w starciach z Atlético ter Stegen miał już okazję, aby się wykazać i robił to naprawdę dobrze. Kilka udanych interwencji, spokój w bramce i fantastyczna gra nogami. Co więcej jego postawa pozwoliła mu dostać się do jedenastki miesiąca.
Claudio Bravo
Chilijczyk bronił dostępu do bramki Barcelony w spotkaniach ligowych. Jedynie za pierwszy mecz na Anoeta został oceniony nieco surowiej. Później prezentował się znacznie lepiej (jak i cały zespół). Od Użytkowników BO w każdym kolejnym spotkaniu dostał przynajmniej siódemkę. Nie wystarczyło to jednak, aby Claudio mógł znaleźć się w jedenastce miesiąca.
OBROŃCY
Martin Montoya
Zagrał w trzech spotkania, w których nie pokazał, że mógłby być następcą Alvesa. Słaby mecz z Sociedad, gdzie łatwo dał się ograć, po czym padła bramka, a w pozostałych meczach był po prostu przeciętny.
Gerard Piqué
Jak najbardziej zasłużony tytuł najlepszego defensora stycznia. Forma Piqué jest po prostu genialna, a to co wyprawia w defensywie to jest magia. Ostatnio jest właściwie nie do przejścia. Fantastyczne występy przeciwko Atletico. Ponadto na plus otwierająca wynik z Elche bramka, gdzie Gerard zachował się jak rasowy snajper.
Javier Mascherano
W styczniu imponował formą i nie wyobrażałem sobie bez niego formacji defensywnej. Zdarzyły mu się dwa słabsze występ, te z Sociedad i ostatni z Atletico. Ale każdy ma takie spadki formy. Oby szybko wrócił do tego, co reprezentował w pozostałych pięciu styczniowych występach.
Marc Bartra
Zagrał pięć razy, z czego dwukrotnie wchodził z ławki. Grał przeciętnie, choć zwykle był pewny tego, co robi. Nie wyróżniał się w zespole, mało był widoczny. Jedna asysta na jego styczniowym koncie.
Douglas Pereira
Brazylijczyk tuż za podium w zestawieniu najlepszych defensorów w stycznia. Aż przetarłem oczy ze zdumienia… Ale mierny to wyznacznik, kiedy zagrał jeden mecz. W którym wszedł z ławki rezerwowych… Przynajmniej potwierdził legendę, jakoby potrafił asystować.
Jordi Alba
Dobry miesiąc w wykonaniu Hiszpana. Gol i dwie asysty w siedmiu występach. Zaczął fatalnie samobójem z Sociedad, by już w następnym meczu podnieść się z kolan i strzelić bramkę oraz zanotować asystę. Trafił mu się słabszy występ z Elche, ale jestem skłonny mu to wybaczyć za asystę z Atletico, gdzie przebiegł prawie całe boisko w 11 sekund.
Adriano
Wystąpił w trzech spotkaniach z Elche, z czego tylko w jednym desygnowany był do gry od początku. Strzelił jednego gola w ostatniej minucie meczu w Pucharze Króla. Wydaje mi się, że jego cykl dobiega końca i trzeba poszukać kogoś innego. Chętnie zobaczyłbym w akcji Grimaldo, ciekaw jestem tego zawodnika.
Dani Alves
Nadal pozostaje pierwszym wyborem na prawą obronę. Zagrał w sześciu spotkania, gdzie prezentował się przeciętnie, wyróżnił się ponad swój normalny poziom w pierwszych dwóch z trzech spotkań z Atletico. Fatalny mecz z Sociedad. Chciałbym, aby został w Barcelonie.
Jérémy Mathieu
Trzy spotkania, jeden gol. Istne wahania formy – tragiczny mecz z Sociedad, świetny rewanż Pucharu Króla z Elche, gdzie popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego, a później przeciętny występ przeciwko Atletico, gdzie zastąpił po przerwie Javiera Mascherano. Nie wiadomo w sumie, co myśleć o tym miesiącu w wykonaniu Francuza.
POMOCNICY
Ivan Rakitić
„Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy”. Wykluczając epizod z Elche, był to najlepszy miesiąc chorwackiego pomocnika w barwach Blaugrana. Trzy bardzo dobre występy z Atletico oraz jeszcze lepszy w spotkaniu z el Depor. Miesiąc okrasił dwoma asystami. Utrzymując poziom z czterech ostatnim spotkań Ivan powinien stać się kluczowym zawodnikiem tego sezonu.
Sergio Busquets
Gdy przychodzą najważniejsze spotkania w sezonie; Katalończyk nie zawodzi. Pokazał to w dwumeczu z Atletico (przypominam, to na nim był karny, którego Messi zamienił w jednobramkowe zwycięstwo na Camp Nou) oraz w lidze z tym samym zespołem. Imponował przede wszystkim odbiorami i kontrolowaniem tempa gry. W tych trzech spotkaniach przypominał Sergio z ery Guardioli. Dorzucił niestety trzy słabsze występy, które odbiły się na jego ocenie w styczniu.
Xavi Hernández
Z pewnością nie zaliczy tego miesiąca do najbardziej udanych w barwach Bluagrana. Trzy mecze, 1 asysta, kontuzja. Czasy generała bezpowrotnie mijają, widać to przede wszystkim jeżeli chodzi o jego formę fizyczną. Jedyny plus to 72 minuty z Elche (asysta przy bramce Pique).
Andres Iniesta
Coraz gorzej patrzy mi się na grę Andrzeja. 5 meczów, zero bramek, zero asyst. Bilans, którego nie powstydziłby się każdy ofensywny zawodnik Barcelony. Patrząc na jego 90 minut w meczu ligowym z Atletico, zacierałem ręce i zastanawiałem się jak długo utrzyma taką dyspozycje. Niestety, z końcowym gwizdkiem 11.01.15 r. na Camp Nou dyspozycja gdzieś uciekła. To nie będzie „Rok w raju” Andresa, oj nie.
Rafinha
Obok Ivana; najlepsza styczniowa ocena. Sytuacja wygląda nieco inaczej jeżeli chodzi o statystki. Ani jednej bramki czy asysty oraz trzy przeciętne mecze i jeden bardzo dobry. Brakuje młodszemu z braci Alcantara utrzymania dobrej dyspozycji na przestrzeni kilku meczów. Pisząc to podsumowanie, jestem już po meczu z Villarreal, także czekam na następne występy Rafinhi.
Sergi Roberto
Trzy mecze, jedna bramka. Niestety, zawodnik tylko na Puchar Króla i tylko gdy gramy z ogórkami klubem pokroju Elche. Nie ten rozmiar kapelusza i gdyby nie ban transferowy, powinien już pakować walizki.
Sergi Samper
Młody defensywny pomocnik zaliczył w styczniu 15 minut. In Lucho we trust.
Gerard Gumbau
Miał 90 minut w rewanżowym spotkaniu z Elchce, gdzie nawet Sergi Roberto popisał się bramką. Nie przekonał mnie swoim występem. Mam nadzieję, iż jego minuty przypadną Samperowi.
Alen Halilović
W ciągu 30 minut na Estadio Manuel Martínez Valero pokazał małą próbkę swoich umiejętności. Z pewnością wszyscy wyczekujemy dalszych jego występów. Zobaczymy co Lucho czas przyniesie.
NAPASTNICY
Pedro Rodríguez
Hiszpan rok zaczął od bardzo słabego występu z Sociedad. Pierwszy mecz z Elche również nie należał do udanych. Później było już lepiej, chociaż Pedro tylko raz został oceniony na 7. Podczas reszty spotkań jego nota oscylowała w granicach tej wyjściowej.
Luis Suarez
Urugwajczyk w styczniu albo grał słabo, albo bardzo dobrze. Mecze z Sociedad, Deportivo i drugie starcie z Altetico nie może zaliczyć do udanych. Słaba dyspozycja, marnowanie setek i potykanie się o piłkę. Jednak podczas pierwszego spotkania z Elche oraz pierwszego i trzeciego z Atletico zaprezentował się udanie. Strzelił dwie bramki i zanotował 4 asysty. Czekamy na więcej.
Leo Messi
Jak zwykle gracz miesiąca. Słabiej zagrał tylko na Anoeta. Później prezentował kosmiczny wręcz poziom. Prawie co mecz strzelał bramki i asystował, a jak tego nie robił to popisywał się genialnymi podanami do kolegów. To między innymi dzięki niemu Barcelona wygrała z Deportivo czy awansowała do półfinału Pucharu Króla.
Neymar
Bardzo podobny miesiąc do Messiego. Gorszy występ zdarzył mu się tylko podczas meczu z Sociedad. Później nie schodził poniżej pewnego poziomu. Aż trzy razy w tym miesiącu dostał od Redakcji 10, w tym dwa razy z rzędu za spotkania z Elche i Atletico. Ponadto Neymar zdobył w styczniu 7 bramek i dołożył jedną asystę. Oby utrzymał swoją formę aż do końca sezonu.
Munir El Haddadi
Hiszpan dwukrotnie miał okazję zagrać w meczu pierwszej drużyny, ale w obu przypadkach nic szczególnego nie pokazał. Niech ogrywa się w rezerwach, dobrze mu to zrobi.
Adama Traore
Adama zagrał tylko jeden mecz w styczniu i zaprezentował się nieźle. Pokazał to z czego jest znany - świetna motoryka, szybkość i siła fizyczna. Oczywiście braki są widoczne, ale chłopak talent ma nieprzeciętny.
JEDENASTKA STYCZNIA
PIES? PIES Z TRWAŁĄ!